Jeepneys are the most usuall way of transport in Manila and all Philippines. Old American Jeeps were changed for small buses to transport the people. There are thousands of them on the streets. Every one is different painted and decorated. The best one have plenty glittering chrome parts, glowing lights and sound system inside. The most popular subject of the paintings is Holy Mary.
Retro fan in our hotel
Intramuros, the oldest part of Manila.
The pool master with his fanclub.
Street gang posing for a photo.
Everybody have it. Especially kids in the slums.
Balot is one of the strangest and most terrible snacks in the world. The warm, not cooked duck embyro in thick fluid! How people can eat it?
In Manila balot is so common that nobody can imagine our disgust. The balot sellers are walking all night around the places where people drinking beer calling baloooot, balooot!
Duck eggs are stored in special warm place till the egg turns into the embryo. Then they are put into the special plastic container or basket which can keep warm for a long time during they are being sold on the street. The proper way of eating ballot is very simple. Open the top of the egg. Put salt and vinegar into the egg. Dirink the liquid first. After that open it and eat the baby duck.
In the end take a big shot of cold beer and smile! You shouldn’t be disappointed about the taste. It is really good!
As you can see on the photos it doesn’t look so nice so ballots are sold only in the night as a snack for street beer drinkers.
Duck eggs are stored in special warm place till the egg turns into the embryo. Then they are put into the special plastic container or basket which can keep warm for a long time during they are being sold on the street. The proper way of eating ballot is very simple. Open the top of the egg. Put salt and vinegar into the egg. Dirink the liquid first. After that open it and eat the baby duck.
In the end take a big shot of cold beer and smile! You shouldn’t be disappointed about the taste. It is really good!
As you can see on the photos it doesn’t look so nice so ballots are sold only in the night as a snack for street beer drinkers.
Maciek with the first Balot in his life. After that one he did it every night.
Happy Balot sellers in Malate.
Ermita is known as an entertainment place for low budget old guys. Oral Cholera should be a comon illness in that place. Anyway I am not sure what it is exactly. Hopefully we have never suffered because of it.
The holy pictures in the entrance to the Black Hole Club.
Manila jak każde azjatyckie miasto jest zatłoczone, chaotyczne i brudne. Każda dzielnica tego miasta to oddzielny świat. Najbogatsze jest Makati. Wieżowce, luksusowe hotele i największe malle w całej Azji. Intramuros to stare miasto. Reszta to kilometrami ciągnące się ubogie dzielnice i slumsy. Ermita nie jest jeszcze najgorsza. Choć nie cieszy się dobrą sławą, oprócz naciągaczy , drobnych złodziei i niesamowitej ilości prostytutek nic gorszego nie może nas tu spotkać. Mieszkamy w najtańszym pensjonacie dla nisko budżetowych dżentelmenów z Anglii. Wychodząc pierwszego wieczoru dostaliśmy kilka dobrych rad od właścicielki. Uważać na naciągaczy, brudne dziewczyny uzależnione od narkotyków i bary karaoke. Pomocna starsza pani poleciła nam też lokal nieopodal o milo brzmiacej nazwie G-point. Na końcu pokazała palce kartkę na ścianie. 100 pesos za dodatkowego gościa w pokoju. Wszystko jasne. Tylko sciany z jak z tektury....Ermita nigdy nie zasypia. Wczoraj z Edsem poszliśmy do baru na rumkole. Edsa spotkalem przypadkiem na ulicy. Wsiadlem w zly autobus, wysiadlem gdzies na przedmiesciach Manili-SLUMS. Byl jedyna normalnie wygladajaca osoba. Odrazu mi pomogl. Zawiozl mnie do mojego hotelu samochodem. Po drodze powiedzial ze jest gejem. Ja nie jestem: powiedzialem. Usmiechnal sie. Po drodze juz blisko hotelu spotkalismy Macka. Decyzja zapadla bardzo szybko. Idziemy na drinka. Usiedliśmy miedzy dwoma stolikami pełnymi młodych dziewcząt. Eds od razu zapytał gdzie pracują. Tu niedaleko koło hotelu w barze: odpowiedziały. Dzisiaj w nocy mają wolne. Nie było zbyt dużo klientów. Przyjdźcie jutro dzisiaj nie pracujemy mamy wolne. Dziewczyny zamawiają następne piwa, robą sobie tatuaże z wodoodpornego atramentu i kupują kwiatki od żebrzących dzieci. Jest już po 5 nad ranem zamawiamy po ostatniej szklance. Robi się jasno ale ludzi i samochodów na ulicy wcale nie ubywa. 24 h tłok, impreza. Na chodnikach śpią pijani laydyboys w brudnych podartych mini, dzieciaki nadal sprzedają orzeszki i róże. Zmeczone prostytutki chwieja sie przed barami. Trąbią kolorowe Jeepney. Na horyzoncie ciemne chmury zwiastujace nadejscie monsunu.
Jest już naprawdę jasno. Biorę aparat i idę nad zatokę. Morze spowite jest szaro niebieską mgłą z której na horyzoncie wyłaniają się statki. Na bulwarze jest już tłoczno. Na ławkach śpią niedobitki z barów i bezdomni, zakochane pary całują się pod palmami na tle wschodzącego słońca a te damy calyczas czekaja na swoich kochankow.
Jest już naprawdę jasno. Biorę aparat i idę nad zatokę. Morze spowite jest szaro niebieską mgłą z której na horyzoncie wyłaniają się statki. Na bulwarze jest już tłoczno. Na ławkach śpią niedobitki z barów i bezdomni, zakochane pary całują się pod palmami na tle wschodzącego słońca a te damy calyczas czekaja na swoich kochankow.
It is six o’clock in the morning. The sun is rising. Humid air from the sea covers the city with the blue mist. I have just finished last rum coke in the bar in Malate and I am walking with my camera along the dirty streets of Malate and Ermita. The streets are still crowdie and noisy. Huge speakers from the bars are playing music. The fluffiest girls and lady boys are trying to grab my hands when I pass them on the narrow pavement. Young and drunk foreigner with camera and cash in the pocket is a perfect aim for that creatures. I have to jump over people sleeping on my road. Through the open doors of the old church from Spanish times I see people praying in the first morning mass. Just on the opposite side of the street I see the other open doors to the bar with dancing girls. The street is so narrow that they can see each other.
I am going to Bay Walk (the long walking street along the sea) to take a rest after long night in smoky bars and eat a breakfast. On the way I am taking some pics. Only one film. 36 shots.
I am going to Bay Walk (the long walking street along the sea) to take a rest after long night in smoky bars and eat a breakfast. On the way I am taking some pics. Only one film. 36 shots.
4 comments:
Great pictures, I dont get how countries can get so poor, I visited Manila last year, and I was impressed with the poor infrastructure of the place. s7v7
Interesting pictures, some of them are beautiful if someday I go to Asia I will go to know this place it looks interesting for visit
xanax online xanax 2mg a day - pictures of generic xanax pills
The poѕt feаtures proven hеlpful to uѕ.
It’ѕ rеally іnfοrmatiѵe and уou are cегtainly quitе knоwlеdgeаble іn this area.
Үοu haνe exposed my ρeгsоnal eуe to different opіnion
of thiѕ kinԁ of subject matter
ωіth іntеresting anԁ sounԁ content material.
Also visit my site : soma
Post a Comment